Słodkie pocieszenie:)
Puchate bezy, nadziane bitą śmietaną,
polane sosem toffi i oprószone prażonymi orzeszkami.
Niebo dla
podniebienia, słodka radość w szary dzień.
Bezy toffi:
- 15 g masła
- 75 g golden syrup
- 25 g jasnego cukru trzcinowego
- 60 ml śmietany kremówki
- 2 łyżeczki likieru orzechowego Frangelico
- 8-10 dużych bez
- 600 ml śmietany kremówki
- ½ szklanki mielonych prażonych orzechów laskowych
W garnku, na małym płomieniu,
rozpuszczam masło z golden syrup'em i cukrem trzcinowym. Delikatnie
poruszając garnkiem (nie mieszając łyżką) mieszam powstałą
masę, doprowadzam do wrzenia i gotuję ok 2 min. Po tym czasie
zdejmuje garnek z kuchenki, dodaję śmietankę i likier dokładnie
wszystko mieszam. Gotowy sos pozostawiam do ostygnięcia.
Kremówkę ubijam do czasu aż stanie
się gęsta i puszysta, ale nie sztywna.
Każdą beze delikatnie przełamuję
robiąc w niej otwór, który następnie wypełniam bitą śmietaną.
Wierzch każdej bezy polewam sosem i posypuję orzeszkami.
Podaję natychmiast.
Smacznego
*Inspiracja i przepis na sos toffi
pochodzi z książki Nigelli Lawson pt. 'Kuchnia'.
doskonałe! ah:)
OdpowiedzUsuńOmnomnom, "odrobina" słodyczy zawsze dobrze zrobi :) Cudownie się prezentuje ten deser :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bezy! Będę musiała wypróbować przepis.
OdpowiedzUsuńbeza sama w sobie nie robi na mnie wrażenia, za to ubrana owocami, śmietaną czy właśnie toffi, to już co innego. wspaniały deser :) ciekawe jaka ma zawartość cukru w cukrze ;)
OdpowiedzUsuńta smakowa kompozycja jest po prostu zniewalająca.
OdpowiedzUsuńZachwycająca :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!