Z powodu nadmiaru czasu w przedświątecznym okresie postanowiłam zbudować domek z piernika. Jego wykonanie było fajną zabawą, ale kosztowało mnie dużo czasu i trochę nerwów. Efekt końcowy jednak wynagradza to wszystko. Domek prezentuje się okazale, jest idealnym elementem bożonarodzeniowego wystroju i do tego pięknie pachnie.
Jaki piękny! Ja też zrobiłam, ale to raczej katastrofa budowlana nie domek...
OdpowiedzUsuńMiło mi, że mój domek się podoba:)
OdpowiedzUsuńProszę nie być tak krytycznym wobec siebie domek napewno jest bardzo ładny.
Oho, cudeńko!
OdpowiedzUsuńTalent kulinarny + zmysł artystyczny, gratuluję;)
Myślisz, że dotrwa do Świat?? Nie ma w domku przypadkiem amatorów piernikowych chatek, którzy chętnie go obgryzą tu i tam??:P
Pozdrawiam
KK
KK amatorem pierników jestem ja, ale jakoś się powstrzymam:) Poza tym boję się jeść lukier zrobiony z surowego białka, a takim właśnie jest ozdobiony domek.
OdpowiedzUsuń