W moim rodzinnym domu, jako pierwsze danie wigilijne podawany jest postny kapuśniak z grzybami. Nie jestem wielkim fanem kapusty kiszonej, ale tej zupy nie jestem w stanie sobie odmówić tak jak i pierogów z kapustą i grzybami. Połączenie tych dwóch składników ma w sobie coś takiego, że trudno jest się im oprzeć.
Kapuśniak najlepszy jest 3-4tego dnia, dlatego aby na wigilijnym stole zagościł w chwili swojej najlepszej świetności przyrządziłam go już dziś i przez kolejne dni będę go raz dziennie doprowadzać do wrzenia aby wydobyć jak największą esencję smaków.
Postny kapuśniak z grzybami:
- 1 litrowy słoik kapusty kiszonej (najlepiej domowej robot)
- 2 garście grzybów suszonych (najlepiej kapeluszy)
- 1.5 litra intensywnego wywaru z warzyw
- 1 cebula, posiekana w piórka i zarumieniona na łyżce oliwy
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 8 ziarenek czarnego pieprzu
- sól, pieprz
Około 4 godzin przed gotowaniem kapuśniaku suszone grzyby zalewam 0.5 litra wody i odstawiam do namoknięcia. Po tym czasie odcedzam je na sitku zachowując wodę z moczenia i siekam na paseczki.
Kapustę wraz z sokiem przekładam do dużego garnka, zalewam bulionem i wodą z grzybów. Dodaję ziarenka pieprzu, ziela angielskiego i liść laurowy, doprowadzam do wrzenia. Kiedy to nastąpi, zmniejszam płomień pod garnkiem prawie do minimum, przykrywam garnek połowicznie pokrywką i gotuję ok 20 min. Następnie dodaję posiekane grzyby i zarumienioną cebulkę, przykrywam garnek całkowicie i duszę kapuśniak mieszając od czasu do czasu ok 30-40 min. Na koniec doprawiam do smaku pieprzem. Solę dopiero w dniu wigilii.*
Smacznego
* Podczas kilku razowego procesu odgrzewania kapuśniaku wyparuje z niego część wody. Zupa, która w dniu gotowania była odpowiednio dosolona, w dniu wigilij będzie zbyt słona.
Oj, jak długo szukałam tego przepisu. Taki właśnie kapuśniak robiła moja mama. Mogłam go jeść całe święta. Dzięki stokrotne za ten przepis.
OdpowiedzUsuńz ciekawości - skąd Pani pochodzi? U mnie w domu jest też kapuśniak na Wigilię, ale wszyscy znajomi mają barszcz.
OdpowiedzUsuńDłuuuuugo szukałam takiego przepisu. Babcia mojego męża robiła taki na wigilię - nie mogłam się nim najeść, pyszny. Babci już nie ma i nikt z rodziny (dziewczyny) nie potrafią powiedzieć jak go Babcia robiła.
OdpowiedzUsuńZaraz się do niego zabieram.
Serdecznie pozdrawiam i pogodnych świąt życzę.
Radom, dnia 19.12.2013
Nie znałam tej zupy na Wigilię, u mnie króluje barszcz czerwony z uszkami. Z pracy znam zupę grzybową i żur postny.
OdpowiedzUsuń