Tort  jak marzenie, jeden z najlepszych jaki miałam okazję jeść. Robiłam go  już kilka razy, zawsze z tym samym przepysznym i zachwycającym efektem  końcowym. Jak dla mnie zdecydowanie lepszy po kilku godzinach leżakowania  w lodowce, najsmaczniejszy jak większość tortów na drugi dzień.Ten tort polecam wszystkim wielbicielom smaków 'ekskluzywnych' bo wg mnie na takie miano zasługuje jak najbardziej.
Tort egipski*: 
Blaty (3 szt):
- 3 x 2 białka
 - 3 x 2 łyżki cukru
 - 3 x 1/2 łyż maki
 - 3 x 40 g orzechów laskowych, zmielonych
 
Krem maślano-budyniowy:
- 10 żółtek
 - 10 łyżek cukru
 - 5 1/2 łyżek mąki
 - 32 g cukru waniliowego
 - 340 ml mleka
 - 170 g masła
 
Masa śmietanowo-orzechowa:
- 340 g śmietany kremówki, schłodzonej
 - 4 op sezamków, pokruszonych
 - 120 g orzechów laskowych, podpieczonych i posiekanych
 
- 120 g prażonych płatków migdałowych
 
Blaty
W  misce ubijam 2 białka. Do sztywnych białek dodaje 2 łyżki cukru, dalej  ubijam.  Na koniec dodaje 1/2 łyżki maki i 40 g orzechów laskowych,  mieszam całość dokładnie przy pomocy dużej łyżki. Gotową masę przelewam  do tortownicy o średnicy 21 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę w  170 st ok 15 min, do suchego patyczka. Upieczony blat studzę na kratce  kuchennej.
W ten sam sposób przygotowuje pozostałe 2 blaty.
Krem maślano-budyniowy:
W  garnku miksuje żółtka, cukier, cukier waniliowym, make i mleko.  Ustawiam garnek na Kuchence, na małym płomieniu, stale miksując  doprowadzam masę do wrzenia. Gotuje ok 2 min do zgęstnienia. Gotowa masę  przekładam do czystej miski, przykrywam folia spożywcza i odstawiam do  całkowitego ostudzenia.
Kiedy budyń jest już zimny w misce ucieram masło, stopniowo dodaje do niego budyń i dokładnie mieszam.
Masa śmietanowo-orzechowa:
W dużej misce ubijam śmietanę kremówkę. Do ubitej kremówki dodaje pokruszone sezamki i posiekane orzechy, dokładnie mieszam.
Kiedy  wszystko jest gotowe, formuje tort, kolejno układając warstwy: blat,  masa maślano-budyniowa, masa śmietanowa, .... Kolejne warstwy kończę na  masie śmietanowej. Brzegi tortu smaruje odrobina masy maślano-budyniowej i obsypuje prażonymi płatkami migdałowymi. 
Gotowy tort wstawiam do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc
.
Smacznego 
* Przepis nieco zmieniłam, pochodzi stąd.
jaki pyszny musi być!
OdpowiedzUsuńA ty znow kusisz, Katarzyno... Cos mi sie zdaje, ze trzeba by sie w koncu spotkac i uraczyc jakimis (domowymi?) pysznosciami :)
OdpowiedzUsuńJestem za tylko, że na razie jestem w domu w PL, wracam 30:) Jak wrócę to się umówimy:)
Usuńrobiłam nie raz i zawsze wychodzi pysznie :)
OdpowiedzUsuńrówniez go robiłam, był bardzo smaczny, ale Twój wygląda jeszcze smaczniej :0
OdpowiedzUsuńTort wygląda przepysznie! Mam tylko pytanie - czy orzechy do blatów i do kremu trzeba obrać czy mogą być w tych ciemnych "skórkach"?
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest obrać, o czym zapomnialam wspomniec w przepisie.
OdpowiedzUsuńZrobiłam i wrzuciłam cytując Twojego bloga. Super, dzięki za pomysł. I te sezamki...Zmieniłam tylko w masie budyniowej, bez masła. Zastąpiłam mascarpone i jogurtem. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję, bo tort jest przepyszny:-)
OdpowiedzUsuń