Tarta o niezwykłym kolorze i
wspaniałych smakach. Na kruchym orzechowym spodzie, który idealnie
uzupełnia ziemisty smak buraków oraz dopełnia słodycz czerwonej
cebuli.
Dla niektórych może się wydać
nieco 'prostacka' z powodu składników w niej zawartych , ale nie
jest taka. Mimo swej prostoty i taniości jest wyborna i godna
znalezienia się na każdym stole.
Tarta z czerwoną cebulą,
buraczkami i kozim serem*:
Ciasto:
- 40 g orzechów włoskich, uprażonych, zmielonych w blenderze
- 185 g mąki
- 85 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 1 żółtko
Farsz:
- 1 łyżka oliwy
- 25 g masła
- 600 g czerwonej cebuli, obranej i pokrojonej w piórka
- liście oberwane z 5 gałązek tymianku
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 400 g młodych buraków, ugotowanych, obranych i pokrojonych na połówki
- 1 łyżka płynnego miodu
- 175 g koziego sera
- sól, pieprz
Ciasto
W misce umieszczam mąkę, dużą
szczyptę soli i masło. Ucieram wszystko między palcami do czasu
uzyskania kruszonki. Następnie dodaję orzechy, żółtko i ok 3-4
łyżek zimnej wody, szybko zagniatam zwarte ciasto. Gotowe ciasto
owijam folia spożywczą, wkładam do lodówki na 30 min.
Po tym czasie wyjmuję ciasto. Wałkuję,
wykładam nim formę do tart o średnicy 23 cm wysmarowaną masłem.
Nakłuwam ciasto widelcem. Na cieście kładę papier do pieczenia,
na który wysypuję ziarna fasoli lub kulki ceramiczne.
Piekę w 180 st ok 20 min, po tym
czasie zdejmuję z ciasta obciążenie, piekę kolejne 15 min.
Farsz
Na dużej patelni rozpuszczam masło,
dodaje oliwę i cebulę. Duszę pod częściowym przykryciem,
mieszając od czasu do czasu, ok 20 min, aż cebula zmięknie i
zarumieni się lekko.
Następnie dodaję tymianek i ocet
balsamiczny, mieszam wszystko dokładnie, smażę ok 5 min do czasu
aż ocet całkowicie się wchłonie. Na koniec dodaję buraki i miód,
dokładnie mieszam. Doprawiam całość do smaku solą i pieprzem.
Gotowy farsz wykładam na wcześniej
upieczony spód, na wierzch rozrzucam kawałku koziego sera. Piekę w
180 st ok 15 do czasu aż ser lekko się zarumieni.
Tartę podaję udekorowaną tymiankiem.
Smacznego
* Przepis pochodzi z książki Nicoli
Graimes pt. 'Kuchnia wegetariańska'.
na pewno bym zjadła
OdpowiedzUsuńprosta - tak, ale na pewno nie prostacka :) pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuń