Uwielbiam je piec, a później zjadać wszystkie od razu. Tak też było i tym razem, beziki zniknęły w godzinę po wyjęciu z piekarnika. Pozostało tylko wspomnienie smaku na podniebieniu, pełny brzuszek i zdjęcie:)
Beziki:
- 3 białka, schłodzone
- 6 łyżek cukru pudru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
- szczypta soli
Białka ubijam z solą. Kiedy są już sztywne stopniowo dodaję cukier puder i dokładnie ubijam. Na koniec dodaje sok z cytryny, skrobię i mieszam białka dokładnie przy pomocy szerokiej łopatki kuchennej.
Przekładam masę do rękawa cukierniczego i wyciskam beziki na blachę. Piekę ok 1.5 h w 120 (w moim piekarniku nie ma opcji termoobiegu więc piekę beziki przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika).
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za pozostawiony komentarz:)
Będzie mi niezwykle miło, jeśli nie pozostawisz swojego komentarza anonimowo i się podpiszesz.
Pozdrawiam i życzę smacznego dnia, Kasia S.