Nareszcie odnalazłam idealny przepis na pączki. Miękkie, delikatne w smaku, łatwe w przygotowaniu, po prostu najlepsze:)
Pierwszy raz udało mi się usmażyć pączki z jasną obrączką, z czego jestem bardzo zadowolona. Obrączka na pączkach oznacza, że są perfekcyjne - idealnie wyrośnięte, unoszą się na tłuszczu, są przepełnione bąbelkami powietrza, przez co lekkie. Nareszcie opanowałam smażenie pączków do perfekcji.
JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!! :)
Pączki*:
- 600 g mąki pszennej
- 3 małe jajka, rozmącone
- 100 g masła, roztopionego
- 70 g cukru waniliowego
- ½ łyżeczki soli
- 2 łyżki rumu
- 250 ml letniego mleka
- 10 g drożdży instant
- kilka łyżek mąki do podsypywania
- olej lub smalec do smażenia
- konfitura, krem do nadziewania
Mąkę mieszam z drożdżami, solą i cukrem. Mleko mieszam z jajkami, i rumem, wlewam do mąki, dokładnie wyrabiam. Na koniec dodaję roztopione masło i wyrabiam do czasu uzyskania gładkiego i sprężystego ciasta. Kiedy ciasto jest już wyrobione przykrywam je szczelnie lnianą ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 1.5 h (ciasto ma podwoić swoją objętość).
Po tym czasie przekładam ciasto na oprószony mąką blat, wałkuje na grubość ok 1.3 cm, przy pomocy szklanki wykrawam pączki. Tak przygotowane pączki przekładam na stolnicę oprószoną mąką, przykrywam ściereczką i odstawiam do ponownego wyrośnięcia, na ok 40 min.
Kiedy pączki są już wyrośnięte rozgrzewam w garnku tłuszcz do 175 i smażę. Ważnie jest aby tłuszczu było tyle, żeby pączki mogły w nim swobodnie pływać, nie dotykając dna garnka. Usmażone pączki wyjmuje przy pomocy łyżki cedzakowej i układam na ręczniku papierowym, który wchłania nadmiar tłuszczu.
Ostygnięte pączki nadziewam konfitura lub kremem przy pomocy szprycy i lukruję.
Smacznego
* Przepis pochodzi stąd.
Cudne!!! I zapewne już zniknęły... a może zachował się jeden dla mnie? E.
OdpowiedzUsuńNiestety żaden się nie uchował, ale chętnie zrobię powtórkę w domu:)
OdpowiedzUsuńczekolada do Nich pasować będzie? :)
OdpowiedzUsuńCzekolada do pączków? Zawsze:)
OdpowiedzUsuń