Niedzielny, popołudniowy grill w gronie rodzinnym, któż tego nie lubi?
Ja i moja rodzina lubimy:)
Wczorajszy grill był wyjątkowy bo urodzinowy. Jubilatem i jednocześnie operatorem grilla był mój brat M., który ewidentnie wie jak świętować i grillować.
Przepis na paprykę i cebulkę, która zniknęła szybciej niż w mgnieniu oka jest właśnie M.
Ja proponuję grillowany ser feta, który 'pachnie jak we włoskiej restauracji':)
- 4 duże papryki, w różnych kolorach
- 3 duże młode cebule
- 150 g masła
- suszona bazylia
- sól
- folia aluminiowa
Papryki pozbawiam gniazd nasiennych, kroję w kostkę o wymiarach 3x3 cm. Pokrojoną paprykę kroję na 4 równe porcje. Każdą z porcji układam na foli aluminiowej*, posypuję suszonym ziołem i solą, dodaję 25 g masła. Zawijam folię w szczelną paczuszkę, którą zabezpieczam od zewnątrz dodatkową warstwą foli.
Tak przygotowane paczuszki układam na rozżarzonym grillu, piekę ok 20-30 min.
Cebulę obieram i kroję na szesnastki. Dalej postępuję tak jak w przypadku papryki.
Warzywa podaję jako dodatek do grillowanego mięsa, jako samodzielną przystawkę. Najlepiej jednak smakują na kromce grillowanego chleba, posmarowanego masłem czosnkowym.
- 1 kostka sera feta
- 3 połówki suszonych pomidorów
- mała garść świeżych liści bazylii
- 1 ząbek czosnku, obrany, przeciśnięty przez praskę
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- świeżo mielony kolorowy pieprz
- folia aluminiowa
Pomidory i liście bazylii siekam drobno. Dodaję czosnek, oliwę i pieprz, dokładnie mieszam.
Ser kroję na 6 grubych plastrów. Każdy z nich przekładam masą z pomidorów, części sera składam z powrotem na kształt kostki. Całość układam na foli aluminiowej, zawijam w szczelną paczuszkę, którą zabezpieczam od zewnątrz dodatkową warstwą foli.
Tak przygotowaną paczuszkę układam na rozżarzonym grillu, piekę ok 25 min.
Podaję jako przystawkę.
Smacznego
*Folią powinna leżeć tak aby po zawinięciu na zewnątrz była matową stroną.
** Oba przepisy można wykonać w domu, wkładając foliowe paczuszki na podany czas do piekarnika rozgrzanego do 200.
Super pomysł z fetą. Pozwolę sobie "zgapić" go od Ciebie na najbliższym grillu:)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź ze stroną folii. Zawsze się zastanawiam, którą stroną na zewnątrz mam zawijać;)
Agna 'zgapiaj' i smacznego:)
OdpowiedzUsuńPrzy serze warto pamiętać aby nie solić bo i bez soli będzie dość słono.
A z tą folią to jest tak, że błyszcząca strona odbija ciepło przez co proces pieczenia się wydłuża.
super sprawa, w sam raz do kielbasek, np. kani:) dzieki z ainspiracje, wyprobuje w weekend
OdpowiedzUsuń