Deser robiony na podstawie przepisu na Eton Mess. W sumie jest to ten sam deser ale wykonany i podany troszeczkę inaczej i zawiera inne owoce.
Jego inność nie zmienia faktu, że jest równie pyszny jak ten oryginalny, a może i lepszy.
Idealnie trafił w gusta moich niedzielnych gości w przedziale wiekowym 5-81 lat.
Deser a'la Eton Mess z malinami (4-6 pucharków):
- 2 szklanki malin
- 3 łyżki soku z granatów
- 2 łyżki cukru
- 350 ml śmietany kremówki
- ok 20 bez średniej wielkości, pokruszonych na duże kawałki
Maliny myję przebieram, odkładam kilka do dekoracji. Resztę malin mieszam z sokiem z granatów i cukrem, wstawiam do lodówki na ok 2 h. Przed podaniem ubijam do gęstości kremówkę (nie na sztywno), mieszam z bezami.
Do pucharków układam po ok1 stołowej łyżce malin z sokiem, ok 2 łyżek kremówki z bezami. Dekoruję pozostałymi malinami z sokiem i malinami odłożonymi do dekoracji.
Smacznego
wygląda nieziemsko! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje i zapraszam częściej:)
OdpowiedzUsuńKasia fantastico!!! Ale zjeść dużo się niestety nie da :( a ogromna szkoda ;)
OdpowiedzUsuńOj da się:P
OdpowiedzUsuń