Tą przystawkę często zamawiamy
w pobliskiej chińskiej knajpce. Oboje z mężem bardzo ją lubimy,
niestety cena, która za nią płacimy jest nieadekwatna do ilości.
W związku z tym w ramach oszczędności i naszego domowego projektu
'wiem co jem' postanowiłam odtworzyć ją w domu.
Krewetki są stałą pozycją na
liście moich zakupów, po niedzielnym obiedzie zostało mi sporo
sezamu, a chleb to podstawa dziennego jadłospisu mojego męża, więc
jedyne czego mi brakowało do zrobienia tostów to chęci. Dziś mnie
naszły więc przyrządziłam pyszne i chrupiące tosty z krewetkami
w sezamie.
Polecam jako przystawkę, jako
przekąskę lub jako przysmak do pracy, np. dla męża:)
Tosty z krewetkami w sezamie (8
szt.):
- 150 g ugotowanych krewetek
- 1 łyżeczka majonezu
- duża szczypta soli
- kilka kropli oleju sezamowego
- 4 kromki chleba tostowego (użyłam zwykłego białego chleba na zakwasie), z okrojoną skórką
- 1 białko, lekko rozmącone
- ok 6 łyżek sezamu
- olej do smażenia
Krewetki siekam bardzo drobno lub
rozdrabniam je w misie blendera. Dodaję do nich majonez, sól i olej
sezamowy, dokładnie mieszam. Gotową pastę krewetkową rozsmarowuję
grubą warstwą na kromkach chleba. Każdą kromkę rozcinam na pół,
po skosie, tworząc trójkątne tosty. Każdy tost (stroną z pastą
krewetkową) namaczam w białku, następnie odciskam w sezamie, tak aby
cała powierzchnia pasty była pokryta nasionami.
Gotowe tosty smażę na rozgrzanej
patelni z niewielką ilością oleju ok 3-4 min po stronie sezamu (do
momentu aż stanie się rumiany, ale nie przypalony) i ok 2 min po
stronie chleba. Usmażone tosty przekładam na kawałek ręcznika
papierowego.
Podaję jeszcze ciepłe lub studzę na
kratce kuchennej aby zachowały chrupkość. Ostudzone przechowuję w
lodówce zamknięte w szczelnym pojemniku max 2 dni.
Smacznego
świetnie wyglądają, ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńGenialne! uwielbiam tosty, a takie nietypowe to już w ogóle muszą świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuń