Tegoroczne pierniczenia
rozpoczęłam dość późno i od szybkiego, całkiem łatwego w
przygotowaniu, pieczonego w blaszce, szwajcarskiego piernika Basler
Lackerli.
Mocno miodowy, z dużą
zawartością migdałów i kandyzowanych skórek, idealny na ostatnią
chwile. Jego przygotowanie zajmuje jedynie 30 min, a smakiem
dorównuje najlepszym piernikom długo leżakującym.
Polecam tym, który tak jak ja
mimo braku czasu pragnął przygotować wyborny świąteczny
przysmak.
Basler Lackerli:
- 550 g mąki pszennej
- 1 łyżka cynamonu
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 500 g płynnego miodu
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 500 g obranych migdałów, posiekanych
- 100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej lub cytrynowej
- 2 łyżki cherry brandy lub likieru cytrynowego
Do dużej miski przesiewam mąkę z cynamonem,
przyprawą do piernika i sodą oczyszczoną. Dodaję migdały,
kandyzowaną skórkę i likier, mieszam.
W rondelku umieszczam miód i cukier, podgrzewam na
średnim płomieniu do czasu całkowitego rozpuszczenia cukru,
odstawiam do lekkiego przestudzenia.
Przestudzony miód dodaję do sypkich produktów,
miksuję całość na gęstą i klejącą masę.
Gotową masę przekładam na blachę (ok 35x35 cm)
wyłożoną papierem do pieczenia, równomiernie rozprowadzam na
grubość ok 1 cm (pomagałam sobie sylikonową szpatułką).
Piekę w 180 st ok 20 min. Upieczone i jeszcze ciepłe
ciasto smaruję lukrem i kroję na kwadraty.
Wystudzony piernik przekładam do szczelnie zamykanej
puszki, do której wkładam też kawałek jabłka aby przyspieszyć
mięknięcie piernika.
Smacznego
*Przepis pochodzi
stąd.
Tyle dobrego o nich słyszałam, że muszę je upiec!
OdpowiedzUsuń