Pachnącą rodzinnym domem, w
smaku wypełniona wspomnieniami z lat dziecięcych, oprószona
uśmiechem ukochanej Babci. 
Najlepsza oczywiście w wykonaniu
Babuni D., po brzegi wypełniona jej miłością, ciepłem i
dobrocią.
Szarlotka Babci D. /
Szarlotka w kratkę:
Ciasto:
- 300 g mąki
 - 60 g cukru pudru
 - 1 łyżeczka soli
 - 150 g masła, zimnego, pokrojonego w kostkę
 - 2 żółtka
 - 5-6 łyżek kwaśnej śmietany
 
Mus jabłkowy:
- 1 kg jabłek (ważonych po obraniu i pozbawieniu gniazd nasiennych) pokrojonych w kostkę
 - 6 łyżek cukru
 - sok wyciśnięty z ½ cytryny
 - 1 łyżeczka cynamonu
 - 1 łyżeczka mielonego imbiru
 - 3-4 łyżki kaszy manny
 
- 1 białko, rozmącone do posmarowania wierzchu ciasta
 
Ciasto
W dużej misce mieszam mąkę, cukier i
sól. Dodaję masło, ucieram całość między palcami do czasu
powstania kruszonki. Następnie dodaje żółtka wymieszane ze
śmietaną, zagniatam szybko zwarte ciasto. Zagniecione ciasto dzielę
na dwie części w proporcji 1:2. kawałki te owijam folią spożywczą,
wkładam do lodówki na 1 h.
Mus jabłkowy
W dużym garnku umieszczam jabłka,
dodaję ok ½ szklanki wody, sok z cytryny i cukier dokładnie
mieszam. Gotuję całość pod przykryciem, mieszając od czasu do
czasu, ok 35-45 min, do czasu aż jabłka całkowicie się rozpadną
i postanie z nich mus. Pod koniec gotowania odkrywam garnek na ok 5
min aby woda lekko odparowała. Zdejmuję garnek z kuchenki, dodaje
cynamon, imbir oraz kaszę, dokładnie mieszam, pozostawiam pod
przykryciem na ok 5 min.
Schłodzone ciasto wyjmuje z lodówki. 
Większą częścią ciasta wykładam
blachę z wysokimi bokami (ok 36x26 cm), wysłaną papierem do
pieczenia. Wyłożone ciasto nakłuwam widelcem w kilku miejscach. 
Na ciasto wykładam mus jabłkowy.
Mniejszą część ciasta wałkuję na
prostokąt z którego wycinam długie pasy o szerokości ok 1,5 cm,
które układam po przekątnej na musie jabłkowym, tworząc wzór
kratki.
Ciasto ułożone na musie smaruję
lekko rozmąconym białkiem jajka.
Piekę w 180 st ok 45-50 min. 
Podaje na ciepło lekko przestudzona
lub na zimno.
Smacznego
ślicznie wygląda ta krateczka, a babcina, wiadomo, najlepsza :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszna:)
OdpowiedzUsuńRobiłam niedawno podobną, też z przepisu babci:)
Wlasnie zrobilam to ciasto.Niestety cos tu nie gra z proporcjami,gdyz po godzinie ciasto nadal bylo miekkie i nie mozna go bylo rozwalkowac.Wlasnie sie piecze,ale nie pokladam w tym jakichs wielkich nadziei.Bardzo duzo pieke i jesli wiecie,co jest nie tak,to prosze o rade.Pozdrawiam,Magda L.
OdpowiedzUsuń