Jakiś czas temu wpadła mi do
głowy myśl, żeby zrobić na tegoroczne święta wielkanocne
prawdziwy, tradycyjny żurek na zakwasie wyhodowanym w warunkach
domowych. Skonsultowałam pomysł z głównym zjadaczem moich
kulinarnych dzieł i postanowiliśmy, że żurek to dobry pomysł.
Niestety po całych konsultacjach i planach, zupełnie zapomniałam o
tym pomyśle.
Na szczęście dziś rano
przeglądając moje ulubione blogi kulinarne, natknęłam się na
przepis na zakwas z przypomnieniem, że to już ostatni gwizdek by go
przygotować.
Czym prędzej postanowiłam więc
nadrobić zaległości i natychmiast (tzn nie tak do końca bo
najpierw musiałam kupić mąkę:)) nastawiłam zakwas.
Przepis na żurek pojawi się w
sobotę.
Ps. wszystkim zapominalskim
przypominam, że dziś jest naprawdę ostatni dzień aby nastawić
zakwas, inaczej żurku na święta nie będzie:P
Zakwas na żurek*:
- 10 łyżek mąki żytniej razowej
- 500 ml ciepłej, przegotowanej wody
- 1 ząbek czosnku
- 2-3 ziarenka ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
Wszystkie składniki umieszczam w dużym
szklanym słoiku, dokładnie mieszam. Słoik przykrywam gazą lub
cienką lnianą ściereczka i odstawiam w ciepłe miejsce na ok 4-5
dni.
Na bazie gotowego zakwasu gotuję
żurek.
Smacznego
*Przepis pochodzi stąd.
fajny i dobry ten zakwasik, wychodzi z niego super zurek, fajnie ze juz niedlugo swieta i znow bedzie zuurek, uwielbiam te zupe, najbardziej to wlasnie z jajkiem i biala kielbasa, w tamtym roku uzywalam od kani bialej kielbaski i byla OK:)
OdpowiedzUsuń