Makowce mają to do siebie, że lubią pękać. Moje wręcz się oskalpowały:) Ale to nic, ponieważ jestem wyznawcą zasady, że pęknięty makowiec to taki, którego środek jest puszysty i wilgotny, czyli najlepszy. Idąc tym tropem moje powinny być super przepyszne …. i takie są:)
Bardzo wilgotne, wypełnione dużą ilością masy makowej owiniętej w lekkie ciasto krucho-drożdżowe. Delikatnie aromatyzowane amaretto, z kwaskowatymi suszonymi wiśniami, którymi zastąpiłam nielubiane rodzynki. Polane lepkim lukrem z soku cytrynowego i cukru pudru.
Makowe delicje, z których niewiele już zostało... Makowiec (2 sztuki):
Ciasto:
- 500 g mąki
- 10 g suchych drożdży
- 100 g cukru pudru
- 120 g masła, zimnego pokrojonego w kostkę
- 2 jajka +2 żółtka, rozmącone
- 5 łyżek kwaśnej śmietany
- szczypta soli
Masa makowa:
- 500 g maku, namoczonego, ugotowanego w mleku, odciśniętego, zmielonego dwukrotnie
- 200 g brązowego cukru demerara
- 70 g masła
- 5 łyżek miodu
- 50 g migdałów, blanszowanych i posiekanych
- 50 g suszonych wiśni, posiekanych
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżka amaretto
- 2 białka
- rozmącone jajko do posmarowania wierzchów
Ciasto
Mąkę mieszam z drożdżami, cukrem pudrem i solą, dodaję masło, ucieram między palcami do czasu otrzymania kruszonki. Następnie dodaję jajka i śmietanę, szybko zagniatam ciasto. Gotowe ciasto dzielę na 2 równe części, każdą owijam folią spożywczą i wkładam do lodówki na ok 1 h.
Masa makowa
Na patelni umieszczam masło, miód i cukier, podgrzewam na małym płomieniu do czasu aż cukier i masło się rozpuszczą. Dodaje mak, migdały, suszone wiśnie i skórkę z cytryny, dokładnie mieszam. Całość smażę na średnim płomieniu, stale mieszając, ok 10 min. Po tym czasie zdejmuje patelnie z kuchenki, odstawiam do czasu ostudzenia masy makowej. Do ostudzonej masy makowej dodaje amaretto, dokładnie mieszam.
Białka ubijam na sztywno, dodaję do zimnej masy makowej, na chwilę przed zawijaniem makowców, delikatnie mieszam.
Gotową masę dziele na 2 równe części.
Schłodzone ciasto wyjmuję z lodówki, rozwałkowuję, delikatnie podsypując mąką, na prostokąt o wymiarach ok 30x25 cm. Na rozwałkowane ciasto wykładam połowę masy makowej, rozprowadzam równomiernie zostawiając po bokach ok 2 cm brzegi. Następie zwijam makowiec tak aby brzeg ciasta znajdował się pod makowcem, boki zawijam pod spód. Makowiec przekładam do keksówki (26x10 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Tak samo postępuje z drugą połową ciasta i masy makowej.
Gotowe makowce przykrywam ściereczką, odstawiam w ciepłe miejsce na ok 1 h do wyrośnięcia.
Podrośnięte makowce smaruję po wierzchy rozmąconym jajkiem. Piekę w 180 st. ok 45 min.
Upieczone makowce studzę w formach na kratce kuchennej.
Smacznego
Widzę idealny wzorek! :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda. Na pewno spróbuje Twojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńSue troszkę kanciaty, ale jest ok:)
OdpowiedzUsuńAle babka dziękuję:) Mam nadzieję, że Ci posmakuje:)
Zamierzam upiec makowce Twoim sposobem, zdjęcia są bardzo apetyczne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te makowce,wow) bardzo bym chciała żeby mnie takie cudeńka wyszły a to jest ciasto krucho -drożdzowe tak? nie takie typowe drożdzowe? Acha mogę użyć gotowej masy makowej z puszki?Ila
OdpowiedzUsuńIla dziękuję:) Tak ciasto na makowce jest krucho drozdzowe i oczywiscie mozesz uzyc masy makowej z puszki:)
OdpowiedzUsuńKasiu Kasiu upieklam juz drugi raz ten makowiec wyszedl prawie tak pyszny jak Twoj:)
OdpowiedzUsuń