A wg mnie idealne to takie, które jest mięciutkie i puszyste, mocno wilgotne, nie 'zatyka' i długo zachowuje swoje pyszne walory drożdżowego idealnego.
Metodą prób i niestety czasem błędów udało mi się opracować przepis na drożdżowe, takie jak lubię ja i (jak się okazało) mój Mąż.Tym razem w postaci mini bochenków ze śliwkami i kruszonką.
Mini bochenki drożdżowe ze śliwkami i kruszonką:
- 125 ml mleka, ciepłego
- 2 łyżeczki suchych drożdży
- 2 i 1/5 szklanki mąki
- ½ szklanki cukru
- 2 jajka
- 150 g miękkiego masła
- 8 śliwek np. węgierek, pokrojonych na szóstki (mogą być mrożone, wyjęte dzień wcześniej z zamrażalnika)
- kruszonka utarta z ¼ szklanki maki, 3 łyżek cukru i 2 łyżek masła
Mleko mieszam z drożdżami i 1 łyżeczką cukru, odstawiam w ciepłe miejsce na ok 10 min.
Mąkę przesiewam, dodaję cukier, jajka i mleko wymieszane z drożdżami. Zagniatam luźne ciasto, wyrabiam je ok 5 min. Następnie dodaję miękkie masło, wyrabiam dalej ok 10 min. Wyrobione ciasto powinno być gładkie i sprężyste.
Gotowe ciasto przekładam do miski wysmarowanej cienką warstwą oleju lub masła, przykrywam szczelnie lniana ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na ok 1-1.5 h do czasu aż podwoi swoja objętość.
Po tym czasie wyjmuję ciasto na stolnicę oprószoną mąką, dzielę na 8 części. Każdą część formuję na kształt małego bochenka chleba, który wkładam do specjalnej foremki, posmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Na wierz każdego mini bochenka układam szóstki śliwek. Foremkę przykrywam ściereczka, zostawiam w ciepłym miejscu na ok 45 min, do napuszenia. Podrośnięte bochenki posypuje po wierzchu kruszonką.
Piekę w 180 st. ok 30-35 min. Upieczone mini bochenki studzę na kratce kuchennej w foremkach.
Smacznego
mmm smakowicie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog po dobrą wiadomość :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystole.blox.pl/2011/12/Zwyciezcy-konkursu-z-ksiazka-Zapraszam-do-stolu-1.html