Słodkie, chociaż nie bardzo. Lepkie od miodu, który rozpłyną się w trakcie pieczenia. Aromatyczne,
dzięki dodatkowi oliwy orzechowej.
Gruszkowo-malinowe, pyszne, trochę romantyczne, najlepsze zjadane wieczorową porą, jedne z naszych najulubieńszych.
Tartaletki z gruszką na orzechowym spodzie (9 szt.):
- 200 g maki
- 50 g orzechów laskowych, zmielonych
- 25 g cukru pudru
- ½ łyżeczki soli
- 100 g masła, zimnego, pokrojonego w kostkę
- 1 łyżka oleju z orzecha włoskiego lub laskowego
- 1 żółtko
- 3 gruszki, umyte, rozkrojone na pół i pozbawione gniazd nasiennych, pokrojone w poprzek na bardzo cienkie plasterki
- 1-2 łyżki bezpestkowej konfitury z malin
- miód
W misce mieszam mąkę, orzechy, cukier i sól. Dodaję masło i olej, ucieram całość między palcami do czasu otrzymania kruszonki. Następnie dodaję żółtko i szybko zagniatam zwarte ciasto. Jeżeli ciasto nie chce się zagnieść dodaje 1 łyżkę lodowatej wody. Gotowe ciasto owijam folią spożywczą i wkładam do lodówki na ok 1 h.
Po tym czasie wyjmuję ciasto z lodówki, wałkuję na oprószonym mąką blacie na grubość ok3-4 cm. Z rozwałkowanego ciasta wykrawam 9 okręgów o średnicy 10 cm, przenoszę je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Każdy z okręgów smaruję odrobiną (ok ¼ łyżeczki) konfitury malinowej. Na konfiturę układam plasterki gruszki, polewam je po wierzchu miodem (ok ½ łyżeczki na 1 tartaletkę).
Piekę w 180 st ok 30-35 min. Upieczone tartaletki studzę na kratce kuchennej.
Smacznego
A przyniesiesz takie na nastepne spotkanie? Bo wygladaja bardzo kuszaco! Gdybym miala olej orzechowy, pewnie zrobilabym juz dzis :)
OdpowiedzUsuńMaggie nie ma problemu, upiekę nam wersję z gruszką i jabłkiem bo też jest smaczna:) Zamiast oleju orzechowego możesz użyć ekstraktu o zapachu orzechowym i zwykłego oleju bezzapachowego:)
UsuńWyglądają naprawdę bosko i mocno przekonuje mnie ten orzechowy spód :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Spód jest bardzo smaczny, w sumie można upiec same ciasteczka orzechowe z tego przepisu:)
UsuńTartaletki ze względu na ułożenie gruszek przypominają mi duże, okrągłe, kolorowe i słodkie lizaki, które pamiętam z dzieciństwa. Apetycznie wyglądają na zdjęciu :).
OdpowiedzUsuńA mi przypominają wiatraczki odpustowe, takie w retro wydaniu:)
UsuńPrzepięknie wyglądają! Tarty/tartaletek z gruszką jeszcze nie robiłam - i na pewno niebawem to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję:) Ja od niedawna zaczęłam wypiekać z gruszkami i bardzo polubiłam te wypieki, chyba tak samo bardzo jak z jabłkami.
UsuńPozdrawiam również:)
muszą być bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńOj są:)
UsuńAle smaki! :D Gruszka, orzechy i jeszcze miód! Wymarzone do wieczornej herbaty, kiedy za oknem zimowo-deszczowo :)
OdpowiedzUsuńAlbo do kubka ciepłego mleka, takiego na dobry sen:)
UsuńBardzo lubię gruszkowe tarty, choć do tej pory jadłam je w wersji migdałowej, muszę spróbować z orzechami!
OdpowiedzUsuńA ja muszę koniecznie wypróbować w wersji migdałowej bo jak narazie do tej pory gruszki łączyłam tylko z orzechami:)
Usuńwyglądają fantastycznie, gruszki tworzą piękny wzór
OdpowiedzUsuń